Gry wideo

Czy gry komputerowe pełne przemocy naprawdę mają wpływ na psychikę dzieci?

Kiedy gry komputerowe stały się masową rozrywką, pojawiać się zaczęły pytania o to, w jaki sposób granie wpływa na człowieka. Początkowo jasne było, że to po prostu dobra zabawa, jednak z czasem kiedy gracze coraz więcej czasu spędzali przed komputerami, stało się jasne, że długie granie – szczególnie w niektóre typy gier – mocno odziałuje na psychofizykę dziecka. Ponadto oglądanie sportu i wchodzenie w świat piłkarzy, transfery i wszystko, co się z tym wiąże, stało się bardzo obecne, o czym możesz przeczytać więcej.

Przemoc w grach komputerowych

Wszyscy wiedzą, że trudności w prawdziwym życiu zmieniają nasz światopogląd, ale co, gdy jest wirtualny? Zagadnieniu wpływu przemocy, z jaką dzieci spotykają się w grach komputerowych, poświęcono już setki publikacji oraz badań naukowych. Temat ten nie jest dziś już nowy, a niewielu badaczy decyduje się na kwestionowanie faktu, iż regularny kontakt z przemocą w grach wywiera bardzo negatywny wpływ na psychikę – szczególnie młodego człowieka.

Tradycyjne ujęcie słowa “gra” określa ją jako rodzaj zabawy, której celem jest rozrywka, ale także nauka. Ponadto, różnego typu gry mają działanie wychowawcze i dobrze wpływają na rozwój psychofizyczny najmłodszych. Z kolei gra komputerowa jest formą zabawy, która zapewnia rozrywkę dzięki modelowaniu i symulacji różnych zjawisk – rzeczywistych lub nie, zaspokaja potrzeby praktyczne oraz poznawcze. Jak widać więc, gry w tradycyjnym ujęciu spełniają bardziej zróżnicowane funkcje i przyczyniają się do rozwoju zarówno psychicznego, jak i fizycznego.

Zły wzorzec

Od dłuższego już czasu rodzice obserwują, że ich dzieci coraz więcej czasu spędzają przed komputerem, a zabawy i spotkania z rówieśnikami wypierają gry komputerowe. Z niektórych badań wynika, że dzieci przed komputerem spędzają nawet 14 godzin tygodniowo, z czego przez większość czasu grają. Gry dosłownie wciągają i dziecko nie może się od nich oderwać, co wzbudza niepokój zarówno wśród rodziców, jak i wychowawców szkolnych, pedagogów i psychologów. Specjaliści alarmują, że gry przeładowane są okrucieństwem i przemocą, a ta ma zgubny wpływ na kształtującą się psychikę. Analizy treści gier komputerowych pokazały, że w zdecydowanej większości z nich gracz angażowany jest w akty przemocy. Dla dziecka to, co dzieje się w grze, staje się formą złego wzorca.

Zgodnie z teorią uczenia się, odbywa się ona m.in. przez obserwację i naśladownictwo. To prowadzi do przerażających wniosków, że wraz z “zabijaniem” wrogów w grze może rosnąć tolerancja dziecka na takie akty przemocy w rzeczywistości. Niestety, w większości gier fabuła opiera się na niszczeniu przeciwników, zabijaniu, okradaniu czy biciu. Nawet jeśli bohaterem nie jest człowiek, to jednak dziecko uczy się koniecznych w grze zachowań. Specjaliści określają to zjawisko mianem “przemoczenia Greenberga”. Gra w powolny sposób zmienia postrzeganie dziecka. Co więcej, niepokój specjalistów budzi fakt, iż dzieci z problemami emocjonalnymi łatwiej angażują się w gry, w których występuje przemoc.

Zdania podzielone

Choć większość specjalistów wskazuje na negatywny wpływ przemocy w grach na psychikę dziecka, to jednak nie wszyscy są zdania, że faktycznie tak jest. Część psychologów podkreśla, że uczenie się zachowań agresywnych przez gry komputerowe jest silniejsze, kiedy rodzina nie zaspokaja potrzeb dziecka. Kary fizyczne w domu oraz odrzucenie emocjonalne wzmacniają negatywne postawy, czerpane z gier.

Trudno stwierdzić, by dzieci, które są akceptowane przez rodziców i rówieśników i nie wykazują problemów emocjonalnych, nie były podatne na negatywny przekaz gier komputerowych. Jednak nowe badania naukowców z Hamburga, przeprowadzone w 2018 roku, wskazują, że codzienne granie w brutalne gry nie powoduje w dłuższym czasie istotnych zmian w psychice dziecka. Choć wcześniej zauważono, iż na krótko po zakończeniu grania poziom agresji i tendencja do zachowań agresywnych u gracza wzrasta, to jednak nie jest to skutek trwały.

To pierwsze badania, które doprowadziły do podobnych wniosków i z pewnością nie mogą podważyć dotychczasowego dorobku naukowego w tej kwestii. Jednak jest to nowy argument w dyskusji o szkodliwości gier, który nie może zostać pominięty.