Karcianki

Poker: czysty hazard, czy jednak sport?

Zgodnie z ogólną definicją, sport jest to aktywność człowieka, której celem jest doskonalenie fizyczne w ramach współzawodnictwa, w dyscyplinach zbiorowych lub indywidualnych, zgodnie z obowiązującymi w danej dziedzinie zasadami. Ktoś taki jak Cristiano Ronaldo wiedziałby o tym wszystko, prawda? Jednak przecież są dyscypliny, które za sport zostały już powszechnie uznane, choć definicji tej nie spełniają. Wiele kontrowersji budzi między innymi poker.

Czy poker jest sportem?

Pokerzyści z pewnością bardzo chętnie wejdą w spór o to, czy poker jest sportem, czy to po prostu hazard. Analizując definicje sportu można dyskutować, czy gra w karty w ogóle jest doskonaleniem fizycznym. Ale przecież nikt nie dyskutuje z tym, że szachy są dyscypliną sportową, czy wreszcie – aby podać przykład z karcianego podrówka – brydż. Jaka zatem różnica jest między brydżem a pokerem? Chodzi o… losowość.

Trudno uznać, że gra, w której o zwycięstwie decyduje niekiedy zwykły traf, jest sportem. Z drugiej strony, jeśli tak przyjrzymy się choćby skokom narciarskim i temu, że niektórym zawodnikom sprzyja dobrze wiejący wiatr, to można zastanowić się, jaki byłby wynik, gdyby wszyscy startowali w takich samych warunkach. Jednak w takim sporcie (a jakże) powiemy od razu, że na przykład Piotr Żyła miał dziś szczęście do dobrze wiejącego wiatru. Wygrał, i to się liczy. Oczywiście druga strona medalu jest taka, że jedni skoczkowie potrafią uporać się z niekorzystnym wiatrem, a inni skaczą źle, nawet kiedy mają idealne warunki. Zatem tu liczą się przede wszystkim umiejętności. Podobnie jest w piłce nożnej: nieprzewidywalność odbicia piłki uznać można za losowość (no chyba że piłkarzami byłyby droidy, które potrafiłyby kopnąć ją tak, by odbiła się z precyzyjną siłą, pod precyzyjnie ustalonym kątem i przykładowo z uwzględnieniem elementów, takich jak wiatr czy opór powietrza). Ale znów – jeden piłkarz ma lepszą celność, niż drugi. Tu szczęście może pomóc, ale raczej nie zaważy o wyniku rozgrywki.

A co z pokerem sportowym?

Od dawna już funkcjonuje określenie “pokera sportowego”. Jest to nic innego jak poker, tylko z tak skonstruowanymi zasadami, by wyeliminowany został element losowości. Z założenia, w pokerze sportowym chodzi o to, by gra opierała się na umiejętnościach graczy i spełniała definicję sportu. To nie jest piłka nożna czy koszykówka, o których można przeczytać tutaj, ale jest blisko z powodu zamkniętych zasad. Według Międzynarodowej Federacji Pokera, która opracowała zasady pokera sportowego, element losowy nie jest tu decydujący. Wiele państw zaakceptowały to i uznały, iż jest to „gra niehazardowa”, co oznacza, że mogą być organizowane w dowolnym miejscu, nie tylko w kasynie. Od kilku lat regularnie odbywają się Mistrzostwa Świata w Pokerze Sportowym (pierwsze w słynnym London Eye w 2013 roku).

Także w Polsce rozgrywane są turnieje pokera sportowego. Pierwszy miał miejsce w listopadzie 2011 roku w Warszawie.

No ale co z… pokerem?

Z pewnością aby mówić o sporcie, konieczne jest rozgraniczenie pokera sportowego i pokera w zwyczajnym ujęciu, nazwijmy go tradycyjnym. Zgodnie z najnowszą ustawą hazardową, która obowiązuje w Polsce od 2017 roku, tradycyjny poker to nadal hazard. Jeszcze w 2009 roku, czyli na mocy obowiązującej wtedy ustawy, minister finansów, rozpatrując wniosek Polskiej Federacji Pokera Sportowego i Polskiego Związku Pokera, stwierdził, że nawet  poker sportowy podlega przepisom ustawy hazardowej. Dopiero w 2013 roku Naczelny Sąd Administracyjny uchylił decyzję ministra, dzięki czemu sportowy poker przestał być uznawany za grę hazardową. Jednak nie ma to zastosowania do tradycyjnej wersji gry. Choć pokerzyści mogę być niepocieszeni, przepisy nie pozostawiają wątpliwości.